poniedziałek, 13 maja 2013

5 marca, idzie wiosna /5.03.2012


Po ostatniej rozmowie na forum, ruszyło mnie, żeby przetestować hubkę z hubiaka pospolitego. Zabrałem plecak na zbiory i ruszyłem. Na zewnątrz, pomimo przymrozków i zalegających resztek śniegu już czuć wiosnę. Słońce przyjemnie grzeje, ptaki śpiewają, znalazłem pierwsze kwiaty, no i wszędzie w lesie pełno jest świeżych tropów zwierząt.
Wybrałem się niedaleko, w miejsce, gdzie kojarzyłem spore skupiska brzozy. Większe okazy nie rosną w okolicy tak gęsto, jak w Polsce, więc to jedno z niewielu miejsc, które przyszły mi na myśl.



Dość szybko udało mi się znaleźć brzozę zajętą przez hubiaka, zebrałem z niej kilka owocników i ruszyłem dalej. Zbiera się najłatwiej uderzając od spodu – tam huba jest twardsza, przynajmniej mi szło łatwiej od dołu, jednocześnie owocnik się nie niszczył i w całości odpadał od 3-metrowego kikuta brzozy. Jutro zajmę się ich obraniem i wydobyciem potrzebnej części, potem zrobię kilka testów, czyli wezmę małe kawałki hubiaka i umieszczę w różnych pojemnikach, zawierających różne substancje. Chcę konkretnie przetestować popiół z wodą, popiół z moczem i sam mocz.
W tych wspaniałych warunkach próbki będą się moczyć przez około 10 dni, potem czeka mnie suszenie i próba ogniowa.
Po zakończeniu całego doświadczenia wrzucę cały opis procesu wraz ze zdjęciami i wynikami testów. Ciekaw jestem co z tego wyjdzie.



Wracając do spaceru. Zacząłem się rozglądać po brzozach za błyskoporkiem podkorowym, przez godzinę udało mi się znaleźć jedną sztukę, do tego niewielką i bezpiecznie ukrytą przed moimi chciwymi łapskami 4 metry nad ziemią. Strzeliłem tylko fotkę i poszedłem szukać dalej.


Wracając, jakieś 20 metrów od ścieżki trafiłem na ślady miejscowej aktywności, komuś zachciało się budować szałas, ale widocznie nie wiedział jak się za to zabrać, ewentualnie rodzicie chcieli się na jakiś czas pozbyć dzieci (ławeczka jest może 10 metrów dalej, z ładnym punktem widokowym) .


Na koniec, wracając zboczem, jakimś cudem przyuważyłem pierwsze kwiaty w okolicy, nie mam pojęcia co to, więc nie będę zgadywał i zakończę tą relację tym pozytywnym, wiosennym akcentem :]


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz